skip to main
|
skip to sidebar
Projekt 102
sobota, 29 maja 2010
50 nie straszne
A przynajmniej coraz mniej. Męczę się, dyszę, ale jednak jakoś sobie radzę. Znów ten sam secik: 700 metrów 50/45 + 100 żabą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O mnie
Jakikolwiek
Wyświetl mój pełny profil
Archiwum bloga
►
2011
(1)
►
lutego
(1)
▼
2010
(136)
►
października
(11)
►
września
(9)
►
sierpnia
(9)
►
lipca
(5)
►
czerwca
(11)
▼
maja
(20)
Cóż za schemat
Po lasku
50 nie straszne
Schetyna pozdrawia
Dwa ruchy
Kilometr kraulem
Bieg po biegu
Po Łazienkach
Zalew Sulejowski
Nóżkami
W takim Piekle mógłbym żyć
Dwie pętle
Łapkami
Rowerek
Półmaraton Kurpiowski - gratuluję J.M.
Pięćdziesiątki
Do roboty!
Woda
Ostro
14 ruchów i po odpoczynku
►
kwietnia
(22)
►
marca
(15)
►
lutego
(16)
►
stycznia
(18)
►
2009
(65)
►
grudnia
(10)
►
listopada
(10)
►
października
(12)
►
września
(18)
►
sierpnia
(15)
w inne strony
Inne Spacery
Iron Woman 2011
Na jagody
Podróż a.
Obserwatorzy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz