piątek, 5 marca 2010

Bez świeżości

Dziś udałem się na basen trzeci dzień z rzędu. To już lekka przesada. Po pierwsze - mniejsza radocha. Po drugie - szybciej człowiek osiąga stan zniecierpliwienia własną nieudolnością. Po trzecie - brak precyzji. Jutro na basen na pewno nie pójdę.

1 komentarz:

  1. Koniecznie trzeba spróbować! A jak. Widzę basenem nasycony odrobinę jesteś:) Czekam na info o progresie w projekcie 102.
    Pozdrawiam.
    Paweł.

    OdpowiedzUsuń