niedziela, 14 lutego 2010

Resztki śniegu

Zima jeszcze trzyma, śnieg w stolicy leży, więc trzeba korzystać. Wybraliśmy się z panią J.M. do Lasu Kabackiego na biegówki. Pętla i to taka skrócona, więc ok. 9 km w 1 22'. Nie ma mocy. Szliśmy rekreacyjnie, ale czuję, że po prawie dwóch tygodniach biegania w Tatrach organizm się zmęczył i potrzebuje czasu na regeneracje. Wycieczka jednak niezwykle miła. Z resztą w towarzystwie tej pani nie może być inaczej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz