Waga (wciąż się ze mnie naśmiewa): 99,5
Wieczorem przelot przez Las Kabacki na pętli ok 10 km. Czas 56' 38''. Po ciemku, że chodź oko wykol. O mało nie było czołówki z nieoświetlonym rowerzystą. Za to przyjemnie, bo z kumplem, więc biegliśmy między słowami.
wtorek, 8 września 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz