Ponownie wybrałem się na agrykolową bieżnię.
Po poprzednich doświadczeniach - 2x1200 metrów, postanowiłem interwały rozłożyć nieco inaczej. Niech będą osiemsetki. W tym samym tempie - 4'30'' na kilometr, czyli 3'36'' na 800 metrów. Zawsze to krócej biegać, człowiek się tak nie urobi, a łącznie wychodzi więcej. I racja.
Rozgrzewka: 14'34''
Pierwsze 800: 3'26''
Przerwa: 4'
Drugie 800: 3'35''
Przerwa: 4'
Trzecie 800: 3'33''
Przerwa: 4'
Czwarte 800: 3'35''
Przerwa: 4'
Piąte 800: 3'36''
Przerwa: 4'
Szóste 800: 3'31''
Przerwa: 2'10''
400: 1'40''
Schłodzenie: 11'
Tyle.
środa, 27 października 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz