niedziela, 29 listopada 2009

Dzisiaj woda

Spędziłem 2,5 godziny w brodziku do pasa na wolskim basenie Nowa Fala z Pawłem Lewickim. Sam na sam! Paweł ubrany w piankę wyglądał jak foczka. Jego sylwetka jest niesamowita. Można powiedzieć, że jest pięknie urzeźbiony. Gdy natomiast płynie - to szybuje w wodzie. Jego widok zapiera dech w piersi. Mnie przede wszystkim zapierało i brakowało tchu, bo w 2,5 godziny przerobiliśmy całego kraula metodą Total Immersion. Gdyby nie kilkadziesiąt godzin spędzonych ubiegłego lata w basenie i trening na własną rękę, pewnie by tak szybko nie poszło. Teraz pozostaje szlifować ruchy. Szlifować ruchy? To nie ma nic wspólnego z mieleniem wody nogami i rękami. Kraul TI przypomina medytację w wodzie. Tu należy się KONCENTROWAĆ na ruchach, przenosić swoją uwagę z jednego punktu na drugi. Jest totalna uważność, fokusowanie się na pojedynczych elementach, odczuwanie różnych ułożeń łokci, dłoni, głowy, nóg, tułowia, barków. Intelektualna wodna przygoda.


1 komentarz: